Jak mija Ci dzień? Poranek był miły? Kawa smaczna? Słonko świeciło? Być może przeżywasz go jak każdy inny zwykły dzień i w ogóle nie zdajesz sobie sprawy z jego niezwykłej podniosłości. To dzień łączący w sobie radość wypłaty, cudowną atmosferę Bożego Narodzenia i szampańską zabawę Sylwestra. Z pewnością zaczynasz się już domyślać co to za okazja…Tak. Dzisiaj są urodziny Lee Pace’a.
Zwierz Popkulturalny popełnił już dzisiaj piękną laurkę, ale i ja dorzucę swoje trzy grosze. A nawet dziesięć groszy czy dukatów czy czymkolwiek tam płaci się w Śródziemiu.
Lee jest piękny w każdej roli, ale najpiękniejszy jest jako Thranduil. A Thranduila w naszym życiu nigdy za wiele. Proponuję zatem garść cytatów, które z powodzeniem wpleść można w codziennie sytuacje i poczuć się niczym elfi król. Czyli jak samemu przemienić swoje życie w epicką opowieść. Do każdego cytatu proponuję scenkę rodzajową jako przykład odpowiedniego zastosowania.
Jedziemy!
1. These Orc armies you speak of, Mithrandir…Where are they?
Idealny cytat na miesięczne spotkanie działu, które czeka mnie w piątek. Już słyszę kierownika, jak mówi, że targety, targety, targety. Targety nas zjedzą. A konkurencja nie śpi, magazyn A odbija się od dnia, magazyn C miał ostatnio świetne wydanie, a magazyn I chce nas zniszczyć i zakopać.
I wtedy powstaję ja, klimatyzacja rozwiewa mi misternie ułożone włosy, moja elfia peleryna szeleści, i mówię, że czasami burza jest tylko burzą. I te armie targetów, tfu, orków, gdzież one?
W rzeczywistości będę pewnie ciamkać żelki Haribo, ale w wyobraźni stacjonuję pod Erebor. Nikt mi tego nie zabierze.
2. You started this… you will forgive me if I finish it!
Taka sytuacja. Siedzisz sobie z kimś i pałaszujesz pizzę. I jak to się w życiu zdarza, zostaje ostatni kawałek. Zawsze w takiej sytuacji robi się trochę niezręcznie. No bo może wyjdzie, że jesteś obżartuchem, albo usłyszysz, że zamiast tego przydałoby się iść na siłkę czy cośtam. Ale po chwili przypominasz sobie, że Twój współtowarzysz pierwszy zabrał się za jedzenie. Masz zatem pełne prawo skończyć to co zaczął, no nie?
3. Other lands are not my concern. The fortunes of the world will rise and fall, but here in this kingdom, we will endure.
Zimno. Pada. Katarek. A łóżko takie cieplutkie, a seriale tak wołają. Myślisz sobie, że przecież tak nie można żyć. Nie można zadzwonić do pracy i zgłosić chorobę. Nie można opuścić kolejnego wykładu. Nie można po prostu zrobić sobie wagarów. Trzeba wyjść z bezpiecznych czeluści łóżka i stawić czoła światu…Chociaż w sumie, naprawdę trzeba? Skoro Thranduil uznał, że może zamknąć się w Mirkwoodzie, to z pewnością i my możemy zakopać się pod kołdrą i bezpiecznie przeczekać okrutne życie.
4. Do not talk to me of dragon fire! I know its wrath and ruin.
Jakbym słyszała siebie po wieczorze spędzonym w pubie. Wiesz, tym wieczorze, kiedy to wychodzi się „na jednego” (NIKT NIGDY nie idzie „na jednego”). Następnego dnia w pracy ktoś marudzi, że koty za oknem tak tupią, a głowa taka ciężka. Serio, nie musisz mi o tym mówić. Ja też tam byłam.
Swoją drogą, „Smoczy Ogień” to świetna nazwa na drinka. Przypadek?!
5. There was no more he could tell me.
Wspaniały motyw na spławienie każdego, zawsze i wszędzie. Przy czym ograniczamy się do pogardliwego stwierdzenia, obcinane głowy sobie odpuszczamy.
6. No. You are right. I would not.
Przydatne za każdy razem, kiedy ktoś sugeruje, że może jest szansa, że zrobisz coś niedorzecznego. Jak na przykład przyzwolenie na związek Twego syna z podrzędną leśną elfką. Albo zamówienie pizzy z papryką. Albo dodanie papryki do sałatki. Albo kupno paprykarza. Tak, wiem, w paprykarzu nie ma jakoś specjalnie dużo papryki, ale źle się kojarzy.
– Hej, stary, nie zamówiłbyś pewnie pizzy z papryką, co?
– No, you are right, I would not.
7. Get out of my way.
Ta myśl towarzyszy mi za każdym razem, gdy jakaś kilkuosobowa grupa uważa, że ma monopol na chodzenie po chodniku. W tej sytuacji przydałby się wielki łosiojeleń do zgarniania takich delikwentów. Przy czym obawiam się, że dekapitacja prawdopodobnie jest kiepskim pomysłem…Co ten Thranduil ma z obcinaniem głów?
8. There are gems in the mountain that I too desire.
Ten moment, kiedy konto piszczy z żalu, a wszystkie sklepowe witryny mienią się pięknem niczym najwspanialsze klejnoty. Znasz to.
9. Are you ready to die for it?
Najlepsza sztuczka erystyczna w jakiejkolwiek dyskusji czy sprzeczce. Adwersarz najprawdopodobniej odpuści, ponieważ nie będzie ryzykował dalszej dysputy z czubkiem, który wyskakuje z tekstami o umieraniu za wartości.
10. I’m patient, I can wait.
Thranduil idealnie opisuje tutaj moje podejście do sprzątania. Sprzątanie czeka, aż się za nie zabiorę, ja czekam, aż bałagan sam się oporządzi. Patrzę w Otchłań, Otchłań patrzy na mnie. Zobaczymy kto wygra. A hundred years is a mere blink in a life of an Elf.
Wszystkim życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Lee.
