I have almost none clothes left in Gdańsk. Nevertheless I digged something up as it became too cold to wear what I brought with me from Glasgow.
And oh, I swear I am going back to the gym. My body begs for it. So get ready, Benzo! We will strike back.
Also, I need 20 more neighbours on Farmville. Anyone? 😉
jumper – H&M; skirt – vintage;
Przywiozłam z Gla mało ubrań, zrobiło się minus dziesięć i koniec końców prawie nic nie nadaje się do noszenia. Trzeba było odkopać jakieś resztki ubrań, które jeszcze mam w Gdańsku. Welurową spódnicę, na przykład.
Będę znowu chodzić na siłownię, będę znowu chodzić na basen, będę, będę, będę. I nie będę już Kluskiem. Czy kluskiem.
Dzisiaj nic o Jezusie nie będzie, jak widać to temat zbyt ekscytujący 😉
Ale może zatem Farmville – potrzebuję dwudziestu znajomych, ktoś chętny?