It was not easy to get used to 90s being back in fashion. With all due respect, I had fairly cool childhood and I love My Little Ponies more than I can possibly say but the outfits in ‘Full House’, ‘Beverly Hills 90210’ or other groovy teenage series were, well, at least terrible.
A digression: ‘My So-Called Life’ is one exception, Claire Danes as Angela is always dressed really cool and she looks pretty but then again can you look any different when you’re Claire Danes? End of digression.
There was grunge as well but being far less mainstream they managed to avoid the ridicule of the decade.
Now I think I am giving up. First there were the bloody flowers, one could at least try to convince oneself that it is just a new interpretation of an old pattern. An here came New Look with it’s pastels and light blue jeans – God knows I hate jeans and this shade is possibly the worst ever. So there you go, I am a fashion victim and I will help My Little Ponies to save their Dreampalace, Flutter Valley or whatever the bloody hell they want.
You can find more on New Look’s website
jeans shirt – Primark; T-shirt dress – New Look; leggings – Gatta; boots – Deichmann; bag – Tk Maxx;
Ciężko mi się było pogodzić z powrotem lat dziewięćdziesiątych w modzie. Ta dekada to okres mojego dzieciństwa i szczerze, kocham kucyki Pony, jednak już wtedy nie podobało mi się to, co widziałam w ‘Pełnej Chacie’, ‘Beverly Hills 90210’ czy innych czadowych serialach dla młodzieży.
Mała dygresja: ‘My so-called life’ to chlubny wyjątek, Claire Danes jest ubrana rewelacyjnie i wygląda w większości ubrań przepięknie ale trudno wyglądać w czymś źle, jeśli jest się Claire Danes. Koniec dygresji.
To oczywiście też czas grunge ale grunge był o wiele mniej mainstreamowy, więc nie do końca wpisuje się w stylistykę 😉
Jednak coś we mnie pęka. Najpierw były kwiatki, do pewnego stopnia w stylu lat dziewięćdziesiątych, chociaż mogłam się jeszcze oszukiwać, że to po prostu odświeżenie uniwersalnego wzoru. No i teraz nowa kolekcja New Look. Poległam. Te pastele…Nawet okropny jeans, którego nie jestem fanką. Nawet w jasnym odcieniu. Jestem fashion victim i mogę pomagać kucykom ratować ich pałac, dolinę, czy też cokolwiek zechcą.