nightgown – unknown source; shoes – Primark; belt – sh;
Jak napisałam tak zrobiłam. Oto mój strój z wczorajszego dnia I tury wyborów prezydenta RP. Strój ów jest oczywiście piżamą lub jak kto woli koszulą nocną. Jej urok oddziaływuje na mnie tak mocno, że postanowiłam eksponować miłość do niej publicznie, tym bardziej że pomysł wyjścia w niej na światło dzienne zaaprobował nawet mój wybredny mężczyzna.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy decyduję się na taki obciach, tym razem jednak jestem z siebie bardzo dumna.
Dobranoc 🙂
UPDATE 23/06: Obczajcie to. No co za tupeciara! 😉
English: Yesterday I promised to publish the pajamas outfit and I do keep my promises (most of the time, or sometimes at least).This is also the election day outfit ’cause this is how I roll, I am electing president in pajamas. Or nightgown, whichever works better for you, my lovely readers. As I love it deeply I thought it was a real shame I don’t get to wear it outside. I thought also that it is so cute I really should let the world appreciate it, even more so as it carried my very demanding man’s seal of approval.
It is by no means the first time I wore pajamas (or a nighgown) outside, I do tend to do such silly things from time to time. This time though I am really proud of myself.
Night night 🙂