dress – Zara; jacket – H&M; headband – Miss Selfridge; boots – Deichmann;
pictures by
Innes Morrison
Chodzi o Zarową dziewicę,oczywiście :> Dawno temu pisałam o marynarce z Zary zdobytej podczas swapu. Marynarka nie zagrzała u mnie miejsca, nie założyłam jej ani razu z powodu ogólnej niechęci do marynarek. Znalazła nową właścicielkę.
Tym razem jednak mój najukochańszy mężczyzna sprawił mi sukienczynę(?), którą kocham całym sercem. I będę nosić aż się porwie.
Niedawno marudziłam, że pewna sukienka aż prosi się o jesienną oprawę. Ta prosi się o nią jeszcze bardziej. Ach, kiziaczne kołnierze! Ach, oficerki!