




H&M sweater and shorts, Office shoes, vintage hat, thrifted bag, cashmere gloves from Zyza
Photos by Ell and me
Mam mały kryzys ubraniowy. Nic mi się nie podoba ani w szafie, ani w sklepie, ani na innych, nie mam kompletnie pomysłu na nic i tak dalej. Ubraniowa nicość. Może to jakieś znużenie ogólną szarówką, brakiem śniegu i w sumie brakiem słońca też. Ale biorę witaminki, magneziki i inne tableteczki to może do wypłaty mi się poprawi.
Póki co prezentuję strój na Papę Smerfa, chociaż niczym Gargamel smerfów nie cierpię. Zawsze chciałam, żeby w końcu je złapał i wszystkie ukatrupił, małe niebieskie paskudki.
A sweter zgapiony od Panny Lemoniady.
Przypominam o naszym małym ptasim konkursie TUTAJ.