H&M faux fur collar, coat handed down by my boyfriend’s mum, Zara dress handed down by a friend, Topshop shoes, cielak
Photos by Ell and me
Jestem w okresie przejściowym, w którym jeszcze łasi się tu i ówdzie Kiziak, ale już wychylają się spod futra kwiatki. Daje to efekt końcowy na starego hipisa, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zarówno sukienka jak i sztuczne futerko są po kimś.
Okres przejściowy skutkuje też lekkim przemęczeniem materiału. Pewna swojego szafiarskiego doświadczenia strzeliłam takie szałowe pozy, że właściwie tylko zbliżenia nadają się do pokazania światu. Nazwijmy to więc studium mordy o zachodzie słońca.
I na koniec mam zaszczyt przedstawić Wam Cielaka, czyli nową torbę. Dochodzę do wniosku, że nie jestem ani wielbicielką toreb, ani butów. Jak mam ich za dużo, to o nich zapominam. Znacznie bardziej wolę mieć kilka ulubionych toreb/par butów i nosić je póki nie umrą śmiercią naturalną. Do niedawna moim stałym towarzyszem była wielka czarna torba, została ona zastąpiona przez Cielę, które jest prezentem gwiazdkowym od Ell(imilial)a. Cielę ma na klapie cielakowe futerko i ogólnie jest miłe i kochane. Zapoznajcie się, bo będzie go tutaj DUŻO 😉