Photos by Ell and me
Przedstawiałam już kiedyś mój pogląd na turystykę. Z punktu widzenia turysty z plecakiem i kieszeniami wypchanymi breloczkami z Wieżą Eiffla w kolorach neonowych, moje zdjęcia są bezsensowne i nie widać na nich ZABYTKÓW. Są to jednak dokładnie takie zdjęcia jak lubię i widać na nich co potrzeba.
Zbieram się do napisania posta porównującego Londyn i Paryż. Różnice są wyraźne i osobiście wolę chyba Paryż. Podczas wyjazdu możliwość przeprowadzki była tematem, który przewijał się w naszych rozmowach. W końcu z odpowiednim namaszczeniem pochłaniamy makaroniki, a poza tym nasze zblazowane gęby o wiele bardziej pasują do tego miejsca niż do Londynu (co potwierdziłoby dwóch Francuzów, którzy próbowali dowiedzieć się od Ella gdzie jest taka a taka ulica). No paryżanie pełną (makaroników) gębą!