I po delegacji.
Było fajnie.
Jeśli kogoś obchodzi jak Riennahera ubiera się na spotkania biznesowe, to mniej więcej tak. Czyli w sumie różnicy nie widać 😉
A Kraków jest piękny niczym Paryż. Co w sumie powinnam wiedzieć, bo mieszkałam tam chwilę w mym dzieciństwie sielskim. Aż mi się zrobiło na moment smutno, że zrezygnowałam z UJ na rzecz Glasgow. Ale tylko na moment, bo Glasgow było przecież wspaniałe.
Dopiero wróciłam, więc dobranoc 🙂