Photos by me (apart from the last one)
Moja garść londyńskich inspiracji. Niestety nie będzie zdjęcia z budką telefoniczną.
Anglia zdecydowanie nie jest moim miejscem na ziemi. Ale są w niej kawałki, które przypominają to miejsce, gdziekolwiek by nie było. Tak, będą tam cycate sfinksy opijające się piwem razem z gołębiami, a naćpane jarzębiną wiewiórki będą się plumkać w stawach.
Niektórzy marzą, żeby w ich domu było jak u Tiffany’ego, ja zadowolę się domkiem Paszczaka.
A co będzie w Waszych miejscach na Ziemi?