Człowiek to głupie zwierzę. Mądre zwierzęta kiedy jest im źle czym prędzej przefruną, przebiegną czy przekicają sobie na inny teren, gdzie będzie im dobrze. A kiedy nie da się już nigdzie przekicać to wyginą. Mądre zwierzęta są bezkompromisowe.
A człowiek tkwi, a kiedy już w końcu zdobędzie się na przekicanie to podskakując i tak uroni na koniec łezkę patrząc z oddali na to co było niedobre. Zamiast spalić i zaorać. Chociaż może i dobrze, bo po tej całej przeprowadzce już by mi się nie chciało palić i orać kanału na trzydziestu dwóch milach długości. Niech już sobie będzie.
Pa pa, Kanale.