To jest taki okres w życiu, o którym mówi się, że jest najpiękniejszy. Podejmujesz wybory, o których mówi się, że zdefiniują Ci całe życie. Dlatego wyniki, które osiągniesz, są śmiertelnie ważne. Decyzje są kluczowe. Ciąży na Tobie wielka odpowiedzialność.
Szczerze mówiąc, to bzdury. Dla niektórych nie. Ale dla ogromnej ilości z nas, może nawet dla większości z nas, jak najbardziej.
Nie dajcie sobie wmówić,że wszystko w życiu zależy tylko od tego czy wystarczająco chcecie, wystarczająco ciężko pracujecie i wystarczająco wcześnie wstajecie. Niektóre rzeczy zależą, a niektóre w ogóle nie zależą. Że musicie już mieć poukładane życie. Że za kilka lat macie mieć kariery, mieszkania, śluby, dzieci. Jeśli tego chcecie i jeśli się uda – super. Jeśli tego nie chcecie – też super. Niektóre sprawy mogą ułożyć się później – i też świetnie. Inne – może nigdy. Dojdziecie do tego sami i uporacie się z tym tak jak będziecie umieli. Po swojemu.
Wbrew temu, co się Wam wmawia, życie to nie wyścig ani nie konkurs. Sukcesy innych nie oznaczają Waszej przegranej. Jesteście fajni. Jesteście wartościowi. Jesteście tak dzielni, że nawet nie zdajecie sobie sprawy. Nawet, jeśli czujecie się w rozsypce, to jesteście. Inni też są. Lepiej o każdym myśleć z życzliwością, dopóki nie udowodni Wam, że na nią nie zasługuje.
Dbajcie o siebie. Przede wszystkim o siebie, swoje samopoczucie, zdrowie, emocje. Żeby móc dbać o innych. Zdrowy i zadowolony człowiek, który wierzy w siebie i we własną wartość jest w stanie dać z siebie otoczeniu o wiele lepsze rzeczy niż ten emocjonalnie sponiewierany. Szczęśliwy rodzic, dziecko, żona, mąż, dziewczyna, przyjaciółka, pracownik, przechodzień na ulicy i tak dalej, są lepsi niż nieszczęśliwi. A jeśli ktoś chce utrzymywać Was w nieszczęściu, to warto porządnie przemyśleć czy powinien mieć przywilej Waszej bliskości.
Matura to żaden egzamin dojrzałości. Ten zdaje się codziennie, przez całe życie i można go oblewać, zaliczać, podchodzić na nowo i wciąż się do niego uczyć. Może przypadkowa sytuacja w pracy, w związku czy na ulicy okaże się dla Ciebie i Twojego życia ważniejsza niż to ile punktów będziesz mieć z matematyki. A na pewno ważniejsza na jaki temat było wypracowanie z polskiego.
Czasem będzie strasznie. Czasem będzie cudownie. Jakoś będzie. Z większością spraw sobie poradzisz. Obiecuję. Zresztą, zobaczycie.
A w międzyczasie – powodzenia i wszystkiego dobrego.