Bardzo lubię ten cykl, ponieważ pokazywanie fajnych osób jest fajne. Dzisiejsze osoby wybrałam jeszcze przed listopadowym zawieszeniem bloga, wpis siedział w notatniku kilka miesięcy, ale w końcu jest. Pokochajcie te dziewczyny.
Paxton sews: “Niekoniecznie akuratne sukienki z XVIII wieku”. Wiele jest świetnych profili rekonstruujących dawne ubrania, które aż onieśmielają przepychem. To nie jest taki profil. To dziewczyna, która chodzi w swoich sukniach po lasach, jakby to była najnaturalniejsza rzecz na świecie. Dodajmy, że po szkockich lasach. Szyje od około roku. Uwielbiam jej bezpretensjonalność i “casualowe” historyczne stroje. Dla fanów Outlandera – obowiązkowo!
Wonderandwildhearts: Nie może, po prostu nie może być tego wpisu bez jakiegoś artysty rysownika. Jess Mulholland to rysowniczka z Kendal w Peak District. Jej przepiękne ilustracje przedstawiają dzieci i baśniowe scenerie. Przymierzam się do zakupienia printów Jess, kiedy będziemy urządzać pokój córki. Jest w jej pracach coś niezwykle przytulnego i łagodnego, emanują ciepłem i magią. Są bardzo śliczne i słodkie, ale z zachowaniem stylowej tajemniczości.
Wu.Ciesielska : Weronika jest moją Czytelniczką i stąd znam jej konto, na którym publikuje zdjęcia swoich wspaniałych, najpiękniejszych na świecie ciast. Kiedy piszę, że są najpiękniejsze, to nie przesadzam. Są wykopane w kosmos. Ciasto z Laurą Palmer? Jest. Ciasto z wilkiem wyjącym do księżyca? Jest. Pierniczki zrobione jakby z koronki? Są. Lisy, liście, ćmy, lamy, kwiaty – wszystko. Ciasto Weroniki dopisuję do listy moich marzeń. Żarłabym jak szalona i płakała, że zepsułam coś skończenie doskonałego. Koniecznie odwiedźcie ten profil bo jej ciasta powinny mieć MILION lajków.
Banas_waw: Kolejna Weronika, kolejna Czytelniczka. Robi przepiękne zdjęcia, przypominające mi klimatem polskie filmy i seriale z lat siedemdziesiątych. Weronika musi mieć też przepięknych znajomych, bo niektóre osoby na jej portretach są wręcz hipnotyzujące. A może to po prostu jej talent?
Zdecydowanie dałabym się sfotografować. I chciałabym żyć w tym jej pięknym filmie.
Kuyca : Nie pamiętam jak na nią trafiłam. Nie wiem kim jest. Ale przypomina mi ten cytat z “Wichrowych Wzgórz” – jest bardziej mną niż ja sama. To Riennahera w wersji Lux. Ma lepsze włosy, lepsze zdjęcia, lepsze ciuchy, wszystko. Do tego ma w sobie cudowną spójność, która wychodzi jej jakoś tak bezpretensjonalnie. Piękne konto.
Tyle na dzisiaj, a ja już zaczynam spisywać kolejne konta godne uwagi. Bo jest tego mnóstwo. To jest też ten moment na blogu, kiedy zachęcam Was do dzielenia się kontami swoimi, swoich znajomych, kogokolwiek uważacie za wartościowego. Jedyny warunek? Chcę poznawać i promować małe konta. Bo te z tysiącami lajków pod każdym zdjęciem łatwo znaleźć.