Chciałabym Was dzisiaj zaprosić na mały powrót do przeszłości. Z ciekawości spojrzałam na statystyki, żeby dowiedzieć się, które wpisy w historii bloga miały do tej pory najwięcej wejść. Kilka pozycji nie było żadnym zaskoczeniem, inne całkiem sporym. Nieczęsto zaglądam do starych wpisów, niektóre 'genialne’ kreacje i przemądrzałe stwierdzenia wywołują u mnie uśmiech, inne lekkie zażenowanie. Uważam jednak, że przez ponad cztery lata nieco ewoluowałam i duża przy tym zasługa Czytelników.
Jeśli macie ochotę trochę się pośmiać (ze mnie lub ze mną, w zależności od wpisu), zapraszam na przejażdżkę.
10. bielizna w lesie
Powyższe zdjęcie wciąż mi się podoba, ale nie zaprzeczę, że tego dnia przechodnie nieco dziwnie się na mnie patrzyli…
9.szafiarska wścieklizna
Trochę narzekania z czasów, w których blogerki potrafiły mnie jeszcze czymś zaskoczyć i chciało mi się jeszcze to komentować. Ale dzięki odnalezieniu tego wpisu przypomniało mi się, że mam te ładne buty.
8. wejście smoka czy pierwszy wpis z sukienką serialową
Myślę, że dzisiaj też bym się tak ubrała.
7. zestaw, który tak bardzo nie spodobał się Ellowi, że zaczął analizować sens związku
A Wam jak się podoba? 🙂
6. najlepszy zestaw na blogu
Bez dwóch zdań. Haute Couture. I przebojowy konkurs zorganizowany we współpracy z PPHU Bogdan.
5. nie wiem co sobie myślałam zakładając te ubrania
Tekst o guście mężczyzny uważam jednak za całkiem przyjemny.
4. Kiziak i względna chudość = lubię.
Do dzisiaj nie mam jednak pojęcia, dlaczego ten wpis jest czwartym najpopularniejszym na moim blogu.
3. pięć pomysłów na szybki kostium na Halloween
Patrząc na ilość osób zaglądających do mnie po słowie kluczowym 'kostium na halloween’ myślę, że święto przyjęło się w Polsce na dobre
2. przegląd moich przebrań na Halloween z kilku lat
Jak w poprzednim punkcie 🙂
1. Inspiracje anime – Misato Katsuragi
Wpis absolutnie niedościgniony przez inne pod względem ilości wejść. Całe szczęście imageshack zjadł moje zdjęcie, które wspominam jako jedno z najgorszych w historii bloga. Misato nie zasługiwała na upokorzenie taką inspiracją 😉
Mam nadzieję, że trochę się pośmialiście 😉