Ten tekst dostępny jest również jako podcast.
Pewnego pięknego poranka wracałam rano po odprowadzeniu córki do przedszkola. Zatrzymał mnie dziwny dźwięk, dochodzący z pobliskiego drzewa. Wiadomo, przyroda żyje, ptaki i wiewiórki harcują na drzewach od świtu do zmierzchu, ale ten dźwięk był inny. Regularny i niekończący się.
Przeszłam na drugą stronę ulicy i stanęłam pod drzewem. Za chwilę ujrzałam sprawców zamieszania. Urocze zielone…papugi. Papugi w Londynie!
Oczywiście, nie jest to pierwszy raz, kiedy widzę papugi w Londynie. Właściwie to widuję je odkąd tylko się wprowadziłam. Zawsze jednak robi to na mnie wrażenie. Ten gatunek to parakeet, po polsku papuga długoogonowa. Specyficzna odmiana panująca Wielką Brytanię to Aleksandretta obrożną. Podobno najwięcej jest ich w Richmond i Hyde Parku (tu podobno jedzą z ręki), ale szczerze mówiąc można spodziewać się zielonych papug w każdym gościem zadrzewionym zagajniku miasta. Widziałam je zarówno w Greenwich jak i pod własnym domem, w Islington. Bynajmniej nie w parku, a na zwykłym drzewie wyrastającym z chodnika.
Według Natural History Museum, już w XIX wieku można było napotkać wzmianki o żyjących dziko w Wielkiej Brytanii osobnikach, ale od lat dziewięćdziesiątych XX wieku zaczęły sporymi grupami osiedlać się w Londynie i rozprzestrzeniać dalej po kraju.
Skąd przybyły papugi?
Dzięki badaniom genetycznym ustalono, że brytyjskie papugi pochodzą w większości z Pakistanu i północnych Indii.
Przybywały jako egzotyczni pupile, a z biegiem lat część wydostawała się z transportów lub spod opieki hodowców.
W 2016 roku było podobno już 12 tysięcy par. Widuje się je od Kent, przez Walię po Szkocję. Są skubane odporne na warunki atmosferyczne i wszystkożerne, więc radzą sobie wyśmienicie.
Aleksandretta podbija świat
Ten gatunek świetnie radzi sobie z podbojami terytorialnymi. Oprócz Wielkiej Brytanii, zdobył Izrael (w latach pięćdziesiątych) i Egipt (w pierwszej dekadzie XX wieku). Opanowały Iran, Półwysep Arabski, Japonię, Australię, znaczne tereny w Stanach Zjednoczonych.
Według danych z 2013 roku w Europie poza Wielką Brytanią były obecne m.in. w Portugalii, Hiszpanii, we Włoszech, w Austrii, Niemczech, Holandii, Grecji, Francji, w Czechach. W 2017 roku tygodnik Polityka witał Aleksandrettę w Polsce. Cytował badaczy, twierdzących, że w ciągu około dekady będą w Polsce normą.
Papugi w Londynie – czy to źle?
Gatunki inwazyjne bywają niebezpieczne dla rodzimych, w przypadku aleksandrett istnieje możliwość zajmowania dziupli i miejsc zamieszkania, które preferują na przykład dzięcioły i nietoperze. Z tego co udało mi się jednak przeczytać, eksperci nie zaobserwowali większych problemów.
Mogą również powodować straty w rolnictwie, ze względu na swoją wszystkożerność, ale to też nie są straty specjalnie znaczące.
Ja zatem uważam we własnym serduszku, że są fajne. Jedynym problemem, który w tej chwili zauważam, to że moja trzylatka krzyczy “papuga” na widok każdej wrony na drzewie. Jestem w stanie z tym żyć.
Zatem, niech chrupią.
Źródła:
PS Jeśli podobają Ci się moje treści o Londynie i Wielkiej Brytanii, polecam również mój e-book.