Chociaż bardzo się staram mieć same dobre dni, niestety czasem mi nie wychodzi i zdarzają się takie słabe dni jak dzisiaj. W tych momentach najlepiej jest poprawić sobie humor hejtując kogoś, kogo naprawdę nie znosimy. Nie musiałam się długo zastanawiać, wybór był właściwie tylko między posłanką Pawłowicz i rodem Starków. Przy czym ród Starków jest bardziej irytujący, bo stara się udawać, że ma jakieś wartości. W dzisiejszym wpisie ku poprawie swojego nastroju obnażam zatem całą prawdę o Starkach.
1.Starkowie nie mają poczucia humoru.
Jedną z cech, które najbardziej cenię u innych, jest umiejętność śmiania się z siebie samego. Jest to też jedna z tych cech, których u Starka nie uświadczysz. Ich twarze są w 90% scen tak zblazowane i dramatyczne jak moje zdjęcia na bloga. Nawet w momentach względnie radosnych ciężko uświadczyć uśmiechu. Kingslayer po obcięciu ręki jest mniej więcej tak załamany jak Starkowie przy typowym śniadaniu.
Humor (przeważnie czarny i wisielczy) jest jednym ze znaków rozpoznawczych Lannisterów, zaraz obok lwa i złotych włosów. Tyrion to mistrz ciętej riposty, Jaime też dorzuci czasem kilka słów (’the things I do for love’;), a Cersei potrafi śmiać się z siebie nawet w najsmutniejszych okolicznościach. Polecam obejrzeć poniższy filmik, szczególnie około trzeciej minuty. To wciąż jedna z moich ulubionych scen serialu.
2. Lannisterowie marnują mniej czasu na stwarzanie pozorów.
Czego możemy się spodziewać po Lannisterze? Wszystkiego co najgorsze. Zazwyczaj nasze oczekiwania zostaną spełnione. Każde odstępstwo od reguły jest natomiast miłą niespodzianką.
Starkowie natomiast lubią kreować się na wojowników o miłość i sprawiedliwość, a jak przychodzi co do czego to nagle okazuje się, że tata ma bękarta, mama wypuszcza jeńców, a synkowie nie potrafią dotrzymać ślubów ani obietnic, bo trafili na fajną laskę.
Lepiej mieć dobrego wroga niż kiepskiego przyjaciela. Nie ufaj Starkowi.
3. Lannisterowie nie są głupi.
Przez trzy sezony Lannisterowie knuli, psuli i mieszali, ale nie można im odmówić skuteczności. Nie są w ciemię bici, jak już coś planują to przynajmniej większa część planu dochodzi do skutku. O zdolnościach strategicznych (ściętej) głowy rodziny Starków powstała natomiast seria memów. Póki co inni domownicy nie ustępują mu przenikliwością i z pewnością jego żona i najstarsi synowie są godni nazwiska.
4. Starkowie mają death wish.
Mój znajomy wegetarianin, który nigdy w życiu nie zasmakował słodkiego smaku mięsa, został kiedyś zapytany dlaczego je ryby. Odpowiedział z kamienną twarzą, że ryby chcą umrzeć. Starkowie są w tym podobni do ryb. Wszystkie decyzje, które podejmują i całe nieszczęście świata, którym są przytłoczeni sprawia, że człowiek może pomyśleć, że oni chyba jednak nie chcą żyć. A jak nie chcą, to po co ich zmuszać? Osobiście życzę wszystkim spełnienia marzeń.
5. Lannisterowie zawsze płacą swoje długi.
Proste.
Kiedy wszystko zostałe powiedziane, należałoby się opowiedzieć za którąś ze stron. Wybieracie lwa czy wilka?
źródło: http://walyou.com/a-song-of-ice-and-fire-art/stark-vs-lannister/