Stwierdzenie, że każdy jest inny to oczywiście straszny truizm. Podobnie jak to, że gdyby każdy był taki sam, świat byłby nudny. Nie przeszkadza to oczywiście katować się codziennie, bo jest się takim, a nie owakim. Dopiero od jakiegoś czasu przestaję sobie na przykład wyrzucać, że ilość razy kiedy byłam w klubie można policzyć na palcach może nie jednej ręki, ale rąk i nóg na pewno. Nie jestem szaloną imprezowiczką, picie do rana wychodzi mi źle, bo około północy zwykle mam ochotę uciekać i chować się pod kołdrą. Czasem nie, ale najczęściej jednak tak. Do tego mój styl jest daleki od seksownego do tego stopnia, że we wspomnianych już klubach niejednokrotnie czułam się jak zakonnica. Nigdy nie byłam i nie będę sexy dyskotekową krejzolską byczą jak Rihanna i niejednokrotnie czułam się przez to gorsza.
Ostatnio jednak myślę sobie, że można być w miarę fajnym nawet będąc nudnym jak ja. Nie każdy jest duszą towarzystwa tańczącą na stole na niebotycznie wysokich obcasach w najmodniejszym klubie w okolicy, co nie oznacza, że jest przegrańcem. Broń Boże się nie porównuję, ale taka Kate Middleton też nie wydaje się być krejzolską byczą i sądzę, że mogło się jej to przysłużyć. Także chwała nudziarom, też mogą wyjść na ludzi.
Zapraszam Was zatem do obejrzenia zdjęć angielskich domków i innych obskurnych okolic na nudnej angielskiej wsi. Są, jak już wspomniałam, dość nudne, ale również malownicze i romantyczne. Przechadzka wśród nich była niesamowita, bo w weekend w środku dnia okolica wyglądała na zupełnie wymarłą, od czasu do czasu przejeżdżał pojedyńczy samochód. Taka zombie apokalipsa w wydaniu dla klasy średniej (nie lubię tematyki zombie apokalipsy, niemniej tak mi się skojarzyło ;).
Okolica na zdjęciach to Betchworth w hrabstwie Surrey, ta sama wieś, w której jest moja ulubiona stacja kolejowa. Dzisiaj możecie zobaczyć drogę ze stacji, a miejsce do którego dodreptałam (oraz bardziej dokładnie to co mam na sobie) pokażę Wam wkrótce.
//sukienka i buty Zara, płaszcz Internacionale, plecak River Island, czapka autorstwa Mamy//
Photos by Ell and me