W ostatni dzień roku chciałabym podzielić się z Wami moim subiektywnym wyborem najlepszych zestawów, które zaprezentowałam na blogu w 2012. Jeśli macie ochotę obejrzeć cały wpis, z którego pochodzi zdjęcie, wystarczy na nie kliknąć.
Jeśli macie jakieś inne typy to chętnie poznam Waszą opinię. Tym bardziej, że na przykład zestawy z miętową sukienką z odkrytymi plecami czy białą sukienką i futrzaną czapką zebrały bardzo mało komentarzy, chociaż jestem z nich bardzo zadowolona.
Zdjęcia uporządkowane są mniej więcej chronologicznie i sama byłam zaskoczona odkryciem jak wcześnie w tym roku zrobiło się ciepło (koniec lutego) i jak niewiele pogoda w Anglii zmienia się w okresie od marca do września. Po tym co mam na sobie w tym okresie chyba nie do końca można poznać pory roku.
Mój styl to zdecydowanie mini sukienki i botki plus coś na łepku jeśli nie jest gorąco. W 2013 wielkich innowacji chyba nie będzie, ponieważ nogi to moim zdaniem mój największy atut. Chociaż na pewno więcej będzie spodni (w końcu mam już w szafie cztery pary!) i chyba po raz pierwszy – uwaga bo to nie lada sensacja…JEANSY! Ale to wkrótce, a teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć.