Photos by me
Po ciężkim finansowo listopadzie (miesiące, które mają pięć piątków są zmorą każdego, kto ma wypłatę w ostatni piątek) wiele sobie obiecywałam po grudniu. W końcu podwyżka, następna wypłata zaraz przed świętami, więc nic tylko kupować butki, sukienki i inne rupiecie. Zrobiłam sobie nawet listę pożądanych zdobyczy, żeby nie wydać za dużo na zbędne rzeczy. Oczywiście znacie zakończenie tej historii. Nic mi się nie podoba. Póki co kupiłam sobie bilety na 'Hobbita’.
Zakupy nie wyszły ani za pierwszy, ani za drugim podejściem, ale zrobiłam kilka zdjęć. Może się Wam spodobają.