Photos by Ell
Edited by Panna Lemoniada
Zainspirowana Maddy, Oliwką, Venilą i Lemonkiem, postanowiłam dać szansę moim sportowym butom, które zwykle nie widzą świata poza siłownią albo kortem.
Kupiłam je na pierwszym roku studiów, ponieważ krzyczały do mnie z wystawy. Chodziłam obok nich bardzo długo. W końcu namówiłam mamę podczas jej wizyty w Glasgow, żeby się do nich dołożyła, bo czuję, że odmienią moje życie. Dlaczego na którymkolwiek etapie istnienia uważałam, że buty sportowe są mi do czegokolwiek potrzebne? Tego się już nie dowiemy. Przed chwilą szukając informacji o tym modelu dowiedziałam się, że jest repliką modelu z olimpiady w Monachium w 1972. Czy tylko dla mnie jest to nieco makabryczny fakt?
Z eksperymentu zadowolona nie jestem, to nie są buty w których dobrze się czuję w grudniu. Poza tym mój tułów odziany w płaszcz jest zbyt masywny, żeby łączyć go z delikatnymi adidaskami. Muszę jednak przyznać, że nogi wyglądają w nich chudo, więc być może powtórzę eksperyment na wiosnę.
// sukienka Zara, płaszcz, czapka i torba Topshop, buty Adidas Originals Spider //