ASOS dress, Topshop denim jacket and shoes, H&M faux fur collar
Photos by Ell and me
Wiem, że jestem strasznie mdła i nudna i inspiruję się wciąż jakimiś Dziećmi z Bullerbym czy Narniami czy innymi smętnymi obrazami. Nic na to nie poradzę, byłam od dziecka skrzywdzona i pasiona jakimiś bzdurami, a potem wyrosłam na co wyrosłam. Jak się dziecku pozwala karmić konia na biegunach chlebem, bo to przecież mój Artaxik, to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Ileż ja się tego konia naciągałam, żeby nie utonął w bagnistym pokoju!
Dzisiaj zatem robię się na narnijską panienę, Łucję czy Zuzannę pomykającą za Białym Jeleniem po piętnastu latach na tronie w Ker Paravel. Pomykam sobie po lesie z dzielnym rumakiem Kiziakiem i Królem Ellem Czekoladożercą. Swoją drogą zawsze uważałam, że lepiej być Łucją Mężną niż Zuzanną Łagodną. Łucja Mężna to jest ktoś! Zuzanna Łagodna brzmi prawie jak Filip Dobry…
PS Na wiosnę miałam manię niebieskiego i chyba na zimę też będę mieć.
PPS Do zobaczenia? 🙂