angel
Picture of Riennahera

Riennahera

Pachnidło // Thierry Mugler Angel

Obsesji ciąg dalszy. Uzależniam się nie tylko od smaków (o, ukochane pistacje), ale też od zapachów. I to nawet bardziej.

Nie wiem co uważacie o dostawaniu perfum w prezencie. Dla mnie to strasznie śliska sprawa. Prawdą jest, że wszystkie zapachy, których używam, były prezentami. Ale mam też mnóstwo innych perfum, które dostałam i stoją na półce. Właściwie oprócz powyższej butelki (która nie stoi, a leży), wszystkie się kurzą.

Ośmieszyłabym się stwierdzając, że gdybym miała wybrać zapach, którego musiałabym używać to końca życie to byłoby to bez wątpienia Angel, bo przez 90% czasu i tak pachnę tylko tym jednym zapachem, niemalże dzień w dzień. Wydawanie pieniędzy na jakiekolwiek inne perfumy uważam za bezcelowe i pretensjonalne, bo przecież nie są Angelem. Wspomniane 'wszystkie’ zapachy obejmują miniaturowe Kenzo Jungle (bo przypomina mi nieco Angel) i dziwne amarylisowe perfumy niewiadomego pochodzenia od babci, kiedy szkoda mi Angel ( bo też są nieco jak Angel). Na półce stoi przynajmniej z dziesięć innych butelek i czasem jak je otworzę to jestem zdziwiona jak ładnie pachną. Ale żeby ich używać? Przecież to nie Angel. I nie jest to żadne przywiązanie do marki/snobizm (przecież jest mnóstwo, mnóstwo lepszych perfum) czy cokolwiek poza uwielbieniem zapachu.

Być może gdybym znała perfumy, które pachną jak sauna albo cynamon, albo jakiś inny strasznie lepki i ciężki syrop wymieszany z żywicą, to byłyby warte jakiejkolwiek uwagi. Ale nie szukam, bo przecież mam…no, sami wiecie co 😉

Macie podobnie z zapachami?

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top