Przez ostatnie kilka lat moje kostiumy na Halloween były raczej mało przerażające, do obejrzenia TUTAJ. W tym roku postanowiłam iść na całość. Pozostajemy cały czas przy przebieraniu się za postać z filmu, ale tym razem bez Disneyowskiej otoczki, bez żadnego elfiego strojenia się, bez stylizowanej agresji Tarantino czy czarnego humoru Burtona. W tym roku było obrzydliwie i okrutnie.
Dla tych, którzy nie wiedzą co to za postać (chociaż naprawdę nie wierzę,że się tacy znajdą) dla porównania oryginał.
English: In the last couple of years my Halloween costumes were not too scary, you can take a look at them HERE. This year I decided to go all the way. I was still dressed up as a film character, but no Disney this time, no elvish prettiness, no stylised Tarantino violence, no black humour of Burton. Just pure evil and cruelty.
For those unaware what my costume was (though I can’t believe there might be any such individual), I present the original.